Podsumowanie miesiąca: Listopad

11/30/2016 31 Comments A+ a-



Hej!
Mam dla was dzisiaj podsumowanie miesiąca! Obiecałam sobie, że w tym miesiącu poświęcę się książkom, ale brak czasu bardzo mi to uniemożliwił. Studia jednak zjadają baaardzo dużo czasu. I kilka jeszcze innych rzeczy.
W tym miesiącu wzięłam udział w warsztatach "Przystanek Twórczość", podczas których poznałam nowych, wspaniałych ludzi. Efektem tych warsztatów jest animacja poklatkowa, którą sami stworzyliśmy. Było to świetne doświadczenie, ponieważ bardzo zainteresowałam się tworzeniem takich animacji i planuję w przyszłości stworzyć jeszcze kilka.
Nie będę jednak przedłużać, przejdźmy do podsumowania.



Na początek sprawy blogowe. Jest was już 79 osób, czyli 19 osób więcej niż miesiąc temu! Dziękuję wam bardzo serdecznie, że przybywacie i zostajecie ze mną. Ogromnie się z tego cieszę! Nie ukrywam, że dla pełnej liczby osób, które będą obserwować mojego bloga, planuję zrobić małą niespodziankę. Nie będę jednak wyjawiać nic więcej, na pewno jednak spodziewajcie się czegoś takiego.

Najpopularniejszym wpisem miesiąca był wpis:


który nie tylko zyskał największą ilość wyświetleń w listopadzie, ale również komentarzy. Dziękuję!
W tym miesiącu pojawiły się również takie wpisy, jak:






W tym miesiącu przeczytałam łącznie 4 książki. Wynik nadal mnie nie zadowala, więc czekam w końcu na moment, w którym naprawdę będę mieć trochę wolnego czasu dla siebie. Mam nadzieję, że nastąpi to już wkrótce.
W listopadzie przeczytałam:




W tym miesiącu poznałam również kilka piosenek, którymi chciałabym się z wami podzielić.

1. Renata Przemyk - Rzeźba Dnia



Nie tylko sama piosenka jest świetna, ale również teledysk. Jest to właśnie wspomniana przeze mnie we wstępie animacja poklatkowa. Odpowiedzialną za nią Monikę Kuczyniecką mieliśmy możliwość poznać na warsztatach "Przystanku Twórczość". Posłuchajcie i obejrzyjcie!

2. Until The Ribbon Breaks - "Goodnight America"



Czyli piosenka, którą znalazłam, kiedy na internecie, i nie tylko, panował harmider z powodu wyborów prezydenta Ameryki. 

3. Twenty One Pilots - Cancer



Ponieważ to Twenty One Pilots.


4. Fisz Emade Tworzywo - Ślady



5. Mjut - Puść go




Bo Mjut jest chyba u mnie tradycją w podsumowaniu.



Filmowo ten miesiąc wypadł trochę gorzej niż poprzednio. W listopadzie obejrzałam:


Ja, Daniel Blake



"Ja, Daniel Blake" to film jednocześnie okrutny, jak i okrutnie prawdziwy. Biurokracja i urzędnicza znieczulica gra tutaj znaczącą rolę, a walczy z nią nasz główny bohater. Tytułowy Blake jest w potrzasku – lekarz odradza mu pracować, podczas gdy bezduszny urząd uważa zupełnie inaczej. Z tego powodu, choć Daniel, z powodu choroby serca serca nie chce pracować, nie może też dostać renty, bo urzędnicy twierdzą, że jest zdolny do pracy. Podczas swojej bezskutecznej walki z systemem, poznaje Katie, matkę dwójki dzieci, która musiała się przeprowadzić do Newcastle, mając przy sobie zaledwie kilka funtów.
Porusza, czasem bawi, ale głównie smuci, że świat ukazany w tym filmie dotyczy również naszego prawdziwego świata. Warto obejrzeć.

Za niebieskimi drzwiami


Na ten film wybrałam się do kina, ponieważ czytałam kiedyś książkę o tym samym tytule. Byłam więc ciekawa, jak Polacy poradzą sobie z ekranizacją. No i niestety trochę się zawiodłam. Aktorstwo w tym filmie bardzo raziło mnie w oczy, cały ten klimat cudownej krainy za niebieskimi drzwiami mnie nie oczarował, a dialogi wydawały mi się bardzo sztuczne. Dobre zakończenie to za mało, żeby dać filmowi dużą ilość gwiazdek. 
Wierzę jednak, że młodszej części widowni się spodoba.
Dziwi mnie jednak to, że "Za niebieskimi drzwiami" stylizowane jest w drugiej części filmu na horror. A dziwi mnie to dlatego, że ten tytuł kierowany jest właśnie dla dzieci. Oglądając film, byłam świadkiem tego, jak jedno z dzieci przeprosiło mamę, mówiąc że się boi i chce wyjść z sali kinowej. Nie taki chyba był zamiar.

Sausage Party


"Sausage Party" to film animowany dla dorosłych. Obejrzałam go z przekonaniem, że będzie to zabawna komedia z żartami skierowanymi właśnie dla osób plus osiemnaście. Poziom żartów jednak mocno mnie zawiódł. Prócz kilku zabawnych scen (których wśród wszystkich scen, mających być zabawnymi, jest bardzo niewiele), poziom humoru w tym filmie jest żenująco niski. Dodatkowo ostatnia scena była takim dopełnieniem tych wszystkich wulgarnych żartów. Podobno w tym filmie jest dużo nawiązań do obecnej sytuacji na świecie, jednak te wszystkie "smaczki" kompletnie przysłoniła wulgarność. 
Niestety nie polecam.

Neon Demon


"Neon Demon" to film, który wywołał we mnie dwie skrajne emocje - zachwyt i dezorientację. Produkcja zachwyca wizualnym i muzycznym przedstawieniem historii - mamy wrażenie, jakbyśmy oglądali dwugodzinny teledysk. Znikoma ilość dialogów w ogóle nam nie przeszkadza, ponieważ oglądanie tego filmu to czysta przyjemność. Ale... do czasu. Po godzinie odniosłam wrażenie, że ktoś zupełnie inny przejął pałeczkę nad filmem. Nie chcę zdradzać wiele, ale to co dzieje się potem, przekroczyło moje oczekiwania. Ale niestety na gorsze. "Neon Demon"przez trochę ponad godzinę to istne arcydzieło i film godny nawet dziewięciu gwiazdek. Ale kiedy już zdążymy sięgnąć granicy podziwu i zachwytu, na plan wkracza... dziwność. To chyba odpowiednie słowo na ten film, jeśli mówiąc o całości. Ten film jest dziwny, a w pewnym momencie nawet niepokojący.

W tym miesiącu obejrzałam również:
  • "Czerń" (reż. Tomasz Popakul) ★★★★★★✩✩✩✩
  • "Nauka" (reż. Emi Buchwald) ★★★★★★★✩✩✩
  • "LOL" (reż.  Lisa Azuelos) ★★★★★✩✩✩✩✩
  • "Love, Rosie" (reż. Christian Ditter) ★★★★★★★★★✩




W tym miesiącu wzbogaciłam się (choć jeszcze nie do końca) w nową książkę. Jest to "Idealna" od Magdy Stachula, na którą czaiłam się już od jakiegoś czasu. A udało mi się ją zdobyć dzięki portalowi Za Książkę, polegającym na wymianie książek między książkoholikami. Polecam wam serdecznie tę stronę!


I to tyle, jeśli chodzi o podsumowanie miesiąca. Znacie coś z moich listopadowych tytułów? Co o nich myślicie? A może nie znacie, ale chcecie poznać?
Dajcie znać koniecznie niżej w komentarzu!
A ja tymczasem żegnam się z wami i

do następnego!


Ćwierćwiecze za mną. Mam na imię Patrycja i swego czasu prowadziłam bloga książkowego, by zachęcić innych do czytania. Obecnie mieszkająca na Islandii dziewczyna, która zapragnęła znów powrócić do swojej pasji. W wolnych chwilach uczy się też języka islandzkiego, ogląda słabe filmy, czyta komiksy i pstryka zdjęcia, gdzie popadnie.

31 komentarze

Napisz komentarze
Unknown
AUTOR
30/11/16 18:24 delete

Mój listopad też nie należy do udanych a miałam tak wiele planów i skończyło się na trzech pozycjach. Ach...życie :)

Reply
avatar
30/11/16 19:56 delete

Gratuluję pięknych wyników! :)

Reply
avatar
Alexandra
AUTOR
30/11/16 22:38 delete

4 książki to i tak dobrze. Ja sama tyle przeczytałam :)
Życzę udanego listopada :)
bookwithhottea.blogspot.com/

Reply
avatar
1/12/16 10:04 delete

Listopad chyba masz udany. Wiadomo, że studia zabierają bardzo dużo czasu i nie masz tyle na czytanie.
Mam nadzieję, że w grudniu znajdziesz go więcej :)
pozdrawiam
i zapraszam na polecam-goodbook.blogspot.com

Reply
avatar
Judyta Z
AUTOR
1/12/16 13:16 delete

"Sausage party" też mnie nie zachwyciło. Na pewno się nie rozczarowałam, ale nie było fajerwerków. Humor w tej animacji jest bardzo specyficzny, ale szczerze mówiąc wszystkie najlepsze momenty pokazali w zwiastunie.
Wszystkiego dobrego w grudniu :D
houseofreaders.blogspot.com

Reply
avatar
1/12/16 15:46 delete

Jak na brak czasu to bardzo dobry wynik :)
Życzę Ci tej wymarzonej chwili dla siebie... Niech grudzień będzie zaczytany!

Pozdrawiam :)

Reply
avatar
Book Reviews
AUTOR
1/12/16 16:21 delete

Chciałam obejrzeć Sausage Party, ale widzę, że poziom żenady chyba nie na moje poczucie humoru. :D

Reply
avatar
Zaczytana
AUTOR
1/12/16 18:32 delete

Super miesiąc za tobą. Książek i niektórych piosenek nie znam. Ale Twenty One Pilots uwielbiam całym sercem :)
Nie wiem co myśleć o Sausage Party co chwilę spotykam skrajne opinie...
MÓJ BLOG - zapraszam

Reply
avatar
1/12/16 19:45 delete

Gratuluję wyniku, 4 książki to świetny wynik! :D
Jezu, jak ktoś daje na blogach piosenki, to nigdy żadnej nie znam xD
Boże, chłopak ciągnął mnie na tą parówkową imprezę, ale powiedziałam, że ni chu*a, nie idę. I nie poszłam, ufff...
Kochana, oby przyszły miesiąc owocował w 20 przeczytanych! :D
Kasia z Kasi recenzje książek :)

Reply
avatar
2/12/16 19:56 delete

Przeczytałam dokładnie tyle samo co Ty! niemiernie cieszę się, że masz "Idealna". Ja co prawda już ją przeczytałam, ale jestem bardzo ciekawa Twojej opinii.
Pozdrawiam

Reply
avatar
2/12/16 23:07 delete

Jak na to, ze piszesz że brak czasu to i tak udało ci się dużo przeczytać i obejrzeć i w ogóle :) Szczerze, to wcześniej byłam zainteresowana filmem "Za niebieskimi drzwiami", ale z tego co napisałaś, stwierdziłam że jednak go sobie odpuszczę.
Pozdrawiam

Reply
avatar
MargoRoth
AUTOR
2/12/16 23:50 delete

Znam ilość czasu pochłanianą przez naukę, niestety. Wciąż mam nadzieję, że w grudniu znajdzie się więcej czasu na czytanie. :) Większość z przeczytanych przez Ciebie książek znam, na przykład serię Marie Lu, którą bardzo lubię. Poza tym (muszę się pochwalić, bo nieczęsto oglądam filmy) w listopadzie obejrzałam kolejny raz ,,Wciąż ją kocham", głównie z powodu Channinga Tatuma, który jest jednym z moich ulubionych aktorów. Oczywiście nie obyło się bez fali łez i kupy chusteczek :D

Pozdrawiam cieplutko
Dominika z Books of Souls

Reply
avatar
3/12/16 14:52 delete

Znam to, ma się tyle planów, nie tylko czytelniczych, a potem i tak nic nie wychodzi! Też miałam przeczytać tyle książek w tym miesiącu...

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:52 delete

Dziękuję ślicznie i pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:53 delete

Cztery książki to nie tak źle, ale zważywszy na to, że kiedyś czytałam po dziesięć książek na miesiąc, to duży spadek. :(

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:53 delete

Liczę na to, że będę mieć więcej czasu w grudniu, a więc i przeczytam więcej. Mam tyle dobrych tytułów do nadrobienia! :)

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:54 delete

Zgadzam się, w zwiastunie zamieścili to co było najlepsze w filmie, reszta niestety bardzo mnie zawiodła.

Dziękuję i pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:54 delete

Dziękuję ślicznie, też sobie tego życzę, haha!

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:55 delete

Mnie nie przypadło do gustu, ale możesz spróbować, bo opinie na temat tego filmu są naprawdę zróżnicowane.

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:57 delete

Twenty One Pilots! <3
Ten film zbiera właśnie bardzo różne opinie, ja niestety go nie polubiłam, ale niektórym naprawdę się podoba.

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:58 delete

Też tak mam, nie znam wielu piosenek, które się wstawia na blogi. Ale to okazja, żeby je poznać! :D
Ciekawa jestem twojej opinii na Sausage Party, jak będziesz mieć kiedyś okazję, to obejrzyj!
Ojej, marzę o tym! Haha, dziękuję!

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 14:59 delete

Też bardzo się cieszę z "Idealnej", bo wiele osób ją poleca!

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 15:01 delete

Dziękuję, na na szczęście znalazło się trochę czasu, żeby coś obejrzeć i przeczytać. Mimo wszystko to i tak malutko.
"Za niebieskimi drzwiami" zawiodło mnie pod tym względem, że było po prostu bardzo nierówne. Zakończenie było najlepsze w tym filmie, ale reszta była tylko niezła. Dialogi jak i aktorstwo kulało w filmie, ale dla młodszej widowni wydaje mi się to nie istotne, dlatego chyba jestem za stara na takie filmy. :)

Pozdrawiam!

Reply
avatar
3/12/16 15:04 delete

Szczerze mówiąc, to nie oglądałam jeszcze "Wciąż ją kocham", ale to chyba dlatego, że niezbyt ciągnie mnie do filmów na podstawie książek Sparksa. Nawet Channing Tatum mnie nie przekonuje do tego tytułu, ale może kiedyś.
Nie skończyłam jeszcze czytać serii od Marie Lu, ale już mogę powiedzieć, że polecam wszystkim. :) Też bardzo ją polubiłam.

Pozdrawiam!

Reply
avatar
Amanda
AUTOR
3/12/16 21:02 delete

Ja jednak wolę Cancer w oryginalnej wersji My Chemical Romance - mam do nich sentyment. ;) A co do LOL - to nie wiem, którą wersję oglądałaś, bo obie wyreżyserowane przez tę samą osobę, ale amerykańska wersja jest słabiutka w porównaniu z francuskim oryginałem, który może wybitny nie jest, ale ma niesamowity klimat, przez który się ten film pamięta. ;)

Reply
avatar
4/12/16 15:50 delete

Mój listopad był dość udanym miesiącem, a poza tym odbyłam przygodę życia, z Krakowa pojechałam nad samo morze do koleżanki blogerki na wesele. <3

Reply
avatar
Jools
AUTOR
4/12/16 22:03 delete

Mi udało się znaleźć czas tylko na trzy książki. ;/
Liczę, że grudzień będzie bardziej zaczytany. :DD

Jools and her books

Reply
avatar
5/12/16 10:07 delete

Nie znałam portalu za książkę, ale na pewno na niego zajrzę. Mnie też nie za dużo udało się przeczytać w listopadzie. Jakoś tak dziwnie wychodzi, że w letnie miesiące miałam więcej czasu niż teraz.

Reply
avatar
6/12/16 21:17 delete

Ja również czytałam więcej, kiedy było ciepło. Chyba ta zima mnie hamuje! Polecam serdecznie portal ZaKsiążkę. A nuż, może i my się wymienimy? :)

Pozdrawiam!

Reply
avatar
6/12/16 21:27 delete

Oglądałam właśnie wersję amerykańską. Dzięki za informację o oryginale! Z pewnością obejrzę! :)

Pozdrawiam!

Reply
avatar
Justowa
AUTOR
8/12/16 20:51 delete

"LOL" jest świetne ;)
http://justboooks.blogspot.com/

Reply
avatar

Jeżeli spodobał Ci się mój wpis, proszę skomentuj.
Będzie mi niezmiernie miło! :)
Do komentowania nie musisz się logować. Ta opcja włączona jest również dla anonimowych użytkowników.