Podsumowanie miesiąca: Wrzesień
Witam was wszystkich bardzo cieplutko!
Koniec miesiąca wiąże się z jego podsumowaniem. Kompletnie o tym zapomniałam, więc musiałam szybko naskrobać jakiś sensowny wpis. Wybaczcie!
Mam dla was bardzo poważne pytanie związane z funkcjonowaniem bloga. Czy według was strona ładowania, tj. te kolorowe kuleczki na samym początku są według was drażniące bądź ładujące się w niewłaściwy sposób? Piszcie w komentarzach!
Przejdźmy jednak do meritum, bo wiem że tego chcecie. :)
Miesiąc sierpień obfituje nie tylko w obejrzane filmy i przeczytane książki. Nie ukrywam, że przez ten miesiąc liczba obserwujących mnie na Instagramie przekroczyła 600 osób! Dziękuję każdemu z was, kto przyczynił się do tego mojego małego sukcesu. :)
Przybyło również kilka osób na mojego bloga i niezmiernie się z tego cieszę! Wam również dziękuję!
Na blogu najpopularniejszym wpisem miesiąca był wpis:
"Podsumowanie LATA", gdzie uzyskaliśmy wspólnie największą ilość komentarzy w historii tego bloga. Tak trzymać i oby więcej! :)
W tym miesiącu przeczytałam cztery książki. Nie jest to niestety wynik godny chwalenia się, ale liczę że w październiku się poprawię. :)
Jandy Nelson
"Oddam ci słońce" (RECENZJA)
Gayle Forman
"Zostań, jeśli kochasz"
Veronica Rossi
"Przez burze ognia" (RECENZJA)
Sarah Lotz
"Troje" (RECENZJA)
1. Organek - Kate Moss
Wychwalam Spotify za zaproponowanie mi tej piosenki. Szybko wpada w ucho i jest niezwykle skoczna. Jak ktoś skomentował "koncert bez Kate to stypa". :D
2. Męskie Granie 2016 - Wataha
Czy tylko ja to tak bardzo uwielbiam?
3. Bednarek - List
Odkryłam tę piosenkę, bo podrzuciło mi ją pod nos Spotify. Posłuchałam i się wkręciłam! I słuchałam jej tak w kółko i w kółko, aż w końcu nagle pomyślałam: "Matko, ten tekst pasuje idealnie do moich "Gwiazd w oceanie". I pokochałam tę piosenkę po raz kolejny.
4. Benny Cassette - Entertain Us
Po prostu, przesłuchajcie. Tekst jest znakomity.
5. Son Lux - Lost It To Trying
Bo Youtube też lubi podrzucać mi dobre rzeczy.
6? MJUT - Wszyscy ludzie i ja
Chciałam być konsekwentna. Wrzucać do podsumowań wybrane pięć utworów. Ale nie mogłam. Bo to MJUT, wybaczcie.
Filmy, filmy, filmowy wrzesień. Tak jak obiecałam, w dzisiejszym wpisie przedstawię wam swoją opinię o filmach, które obejrzałam w tym miesiącu!
"Carte Blanche" to film polski, który miał swoją premierę w 2015 roku. Opowiada o nauczycielu historii, który pewnego dnia dowiaduje się, że traci wzrok. Nie chcąc porzucić pracy, postanawia kontynuować ją, ukrywając przed otoczeniem swoją chorobę.
Oglądając ten film, nie byłam zupełnie świadoma, że jest oparty na faktach, więc kiedy zobaczyłam informację na końcu o nauczycielu z Lublina, o którym "Carte Blanche" opowiadało, byłam w szoku! Jeżeli po obejrzeniu jesteście ciekawi postaci pana Kacpra, zerknijcie chociażby na Filmweba - w komentarzach zauważyłam osoby, które dzielą się swoimi doświadczeniami ze szkoły, w której ten pan uczył. Również TUTAJ możecie poczytać więcej. :)
Bardzo dobry film, oby więcej takich!
- Chce pan, bym panu poradził czy dodał nadziei?- A co może mi pan poradzić? - By pożegnał się pan z nadzieją.
"Mr. Nobody" jest filmem pogmatwanym do granic możliwości. Zaskoczenie, niedowierzanie czy uczucie kompletnego chaosu są przy tym filmie całkowicie normalne. Jednak ten tytuł wcale na tym nie traci, a wręcz przeciwnie! Nie ma sensu wrzucać tutaj opisu filmu. Najlepiej po prostu go obejrzeć! Bardzo, bardzo polecam!
Jeżeli widzieliście, piszcie. Jestem ciekawa waszych koncepcji na temat tego filmu. :)
"The smoke never goes back into the cigarette."
"Cannot go back. That’s why it’s hard to choose. You have to make the right choice. As long as you don’t choose, everything remains possible."
"Playing it cool" czyli "Rozegraj to na luzie" to komedia romantyczna. Nieustraszony Kapitan Ameryka wciela się tutaj w pisarza mającego do napisania scenariusz o miłości, ale nie wierzącego w tę miłość. Sytuacja się zmienia, kiedy na spotkaniu charytatywnym spotyka kobietę swoich marzeń. Jest jednak pewien poważny problem - ma narzeczonego. Nasz Kapitan Ameryka się jednak nie poddaje i postanawia zdobyć jej serce. Czy mu się uda? O tym przekonacie się, oglądając ten film.
No cóż, dla mnie był przyjemny i odmóżdżający, ale mojego serca nie zdobył.
"I'm gonna tell you this one from my point of view so you can put yourself in there. So the story goes:The guy falls in love with a girl the second he meets her, but it takes them a lifetime to get it together. When they do they end up on a boat, and they realise the only way they can stay together is to never go ashore. So they raise the yellow colour flag so no port would take them and they drift out to sea 'til the end."
"Into the wild" czyli "Wszystko za życie" to film biograficzny o Christopherze który po ukończeniu studiów postanawia wyruszyć w podróż autostopem w kierunku Alaski, porzucając tym samym karierę zawodową. Ta, planowana od dawna, ucieczka od problemów sprawia, że poznaje dużo niesamowitych osób. Muzycznie, jak i ujęciowo ten film jest genialny. Czasami jednak sprawiał wrażenie, jakby się dłużył - jest bowiem raczej spokojny, a akcja dzieje się dość wolno. Film z pewnością jednak daje do myślenia o tym, czy i my bylibyśmy w stanie porzucić wszystko dla całkowitej wolności w dziczy.
"When you want something in life, you just gotta reach out and grab it."
"Szczęście jest autentyczne tylko wtedy, gdy się nim dzielisz."
Film o oczach - można by powiedzieć w skrócie! Głównym bohaterem filmu "I Origins" jest biolog molekularny, który wraz ze swoją laboratoryjną partnerką poszukują dowodu, by potwierdzić lub obalić teorię mogącą zmienić naprawdę wiele. Film niesamowity sam w sobie, ścieżka dźwiękowa jeszcze bardziej czyni z niego coś niesamowitego. A scena po napisach to wisienka na torcie - obejrzyjcie sami! Warto poczekać na tę scenę, dopiero wtedy zaczyna się rozumieć przesłanie filmu.
"I'd like to tell you the story of the eyes that changed my world."
Poza tymi filmami, obejrzałam również:
- "Wyspa Tajemnic" - i niezwykle polecam ten film!
- "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach"
- "Paradox"
- "Zupełnie Nowy Testament"
A to moje nowe zdobycze. Niezwykle zadowolona jestem z zakupu trzech książek za 17zł! Są to "Fałszywy książę", "Król Uciekinier" i "Nieutraszony tom II" (teraz czas dorwać pierwszy!). O tych pierwszych dwóch książkach wspominałam w poprzednim poście. Bardzo polecam!
Poza tym kupiłam również:
- "Linię serc" i
- "Dziewczynę z portretu"
To tyle jeśli chodzi o podsumowanie września. Jak u was wyglądał ten miesiąc? Czytaliście bądź widzieliście któryś z tych książek i filmów?
Piszcie!
Ja tymczasem pozdrawiam cieplutko i
do następnego!
28 komentarze
Napisz komentarzeZaciekawił mnie Mr. Nobody. Chyba w wolnej chwili obejrzę. Z tych książek które tu wymieniłaś to czytałam tylko Oddam ci słońce (które jest cudowne w mojej opinii) i Zostań, jeśli kochasz.
ReplyPozdrawiam :)
http://life-ishappiness.blogspot.com/
U mnie we wrześniu 6 książek, więc niewiele więcej niż u Ciebie. Szkoła mnie czasem pożera :D Uwielbiam muzykę Kamila Bednarka i udało mi się we wrześniu być na jego koncercie. Niesamowicie pozytywny człowiek, daje tak mnóstwo energii. ,,List" też był grany i było przecudownie. :) Co do filmów, to żadnego z nich nie oglądałam. Uwielbiam filmy, ale - jak mówiłam - szkoła pochłania mi bardzo dużo czasu. ;)
ReplyPozdrawiam cieplutko
Dominika z Books of Souls
Co do kuleczek to muszę przyznać, że tak, są drażniące w wersji mobilnej bardzo :(
ReplyWidzę, że kupiłaś "Dziewczynę z portretu", a u mnie na blogu właśnie recenzja. Niestety niezbyt pochlebna :( Również ją sobie kupiłam na targach książki i trochę żałuje.
Co do muzyki to uwielbiam Organka. To jedno z najlepszych co ostatnio przydarzyło sie polskiej muzyce (na czele z Dawidem Podsiadło i Piotrem Ziołą).
A co do filmów to już poprzednio się wypowiedziałam ;)
Pozdrawiam
Na planecie Małego Księcia
Niezwykły miesiąc za tobą!
ReplyPo pierwsze gratuluję obserwujących na Instagramie! Naprawdę zasłużyłaś! <3
ReplyKurczę, strasznie zazdroszczę ci Króla uciekiniera, poluję na niego już od dawna, bo pierwsza część niesamowicie mnie urzekła! Niestety nie udało mi się oglądnąć żadnego filmu w tym miesiącu, ale za to pochłonęłam pierwszy sezon The Royals w niecałe trzy dni :)
Books by Geek Girl
Mi nic nie przeszkadza. Wygląd całego bloga jest bardzo estetyczny, delikatny i miły dla oka.
ReplyPodsumowanie jest świetne. Zwłaszcza, ze wszystko tak ładnie sama robisz, prezentujesz w ciekawy sposób. Lubię czytać twoje posty.
Gratuluję całego udanego miesiąca i życzę udanego, jeszcze lepszego następnego.
Pozdrawiam :)
[polecam-goodbook.blogspot.com]
"Oddam ci słońce" uwielbiam - styl autorki jest boski ❤
Reply"Mr. Nobody" oglądałam dawno temu i pamiętam, że byłam pod ogromnym wrażeniem :)
Powodzenia w październiku!
houseofreaders.blogspot.com
Oj tak, "Oddam ci słońce" jest cudowne! Jak oceniasz "Zostań, jeśli kochasz"?
ReplyBardzo polecam "Mr. Nobody". :)
Pozdrawiam!
Ja tak właściwie to dopiero teraz zaczęłam się interesować muzyką Bednarka, szczególnie po tej piosence z podsumowania. :)
ReplyOj znam ten ból, mi studia też pożerają masę czasu.
Pozdrawiam :)
Ok, usunęłam kuleczki. Tak myślałam, że chyba jednak nie są potrzebne na tym blogu. Nawet mnie nie strasz, bardzo nastawiłam się na "Dziewczynę z portretu"!
ReplyZgadzam się co do Organka. Ma świetne piosenki!
Pozdrawiam cieplutko!
Zgadzam się! :)
ReplyPozdrawiam!
Dziękuję ślicznie!
ReplyPolecam promocję w Auchanie 3za17zł. To właśnie tam kupiłam te książki. Może jeszcze są. :) Druga część jest jeszcze lepsza. Koniecznie przeczytaj!
Aż taki dobry The Royals? Kojarzę. :)
Pozdrawiam!
Dziękuję ślicznie! <3
ReplyPozdrawiam!
Zgadzam się co do stylu autorki - chętnie przeczytałabym inne książki spod ręki Jandy. :)
ReplyDziękuję i pozdrawiam!
Gratuluję ponad 600 osób na Instagramie! Ja we wrześniu przeczytałam 3 książki oraz 2 zaczęłam, ale jeszcze nie skończyłam.
ReplyPozdrawiam i zapraszam do siebie: bookwithhottea.blogspot.com/
Gratulacje przekroczenia 600 obserwatorów na instagramie! Książki spośród tych, które wymieniłaś czytałam dwie, więc nie jest źle ;p
ReplyKulki są absolutnie w porządku xD
ReplyCztery książki to bardzo dobry wynik i chwal się nawet, gdy przeczytasz jedną! :)
Oooo za 17 zł? <3 Też tak bym chciała, uwielbiam polować na promocje :D
Niestety żadnej z Twojego nowego stosiku nie kojarzę ;/
Kasi recenzje
Racja r książki to dobry wynik :) co do kuleczek to ja się cieszę że już ich nie ma bo troszkę denerwowały :)
Reply4 książki * :)
ReplyTeż miałam okazję obejrzeć Orogins w tym roku i podobnie jak Ty, uważam że to świetny film, który warto obejrzeć. Na pewno zerknę na inne Twoje rekomendacje, bo bardzo dobrze oceniasz inne filmy, które widziałaś.
ReplyCo do kuleczek, w żaden sposób mi nie przeszkadzają :)
Gratuluję wyników i życzę, aby te październikowe zadowoliły Cię bardziej. A od tej chwili masz jednego obserwatora więcej. ;-)
ReplyGratulacje wyników! ;) Dwie pierwsze podane przez Ciebie powieści czytałam. ;)
ReplyNiezwykle interesujący miesiąc :) Gratuluję wyniku!
ReplyNie mam pojęcia o jakie kuleczki chodzi, więc o nich nic nie napiszę, ale za to podoba mi się estetyka tego posta - naprawdę bardzo miło się to czyta i ogląda. ;)
ReplyI przybijam wirtualną piąteczkę - też lubię Watahę! ;)
A mój wrzesień to trochę przebiegł pod znakiem załatwiania spraw wszelakich, teraz powrót na studia i przenoszenie się do innego miasta - mam nadzieję, że jakoś dam radę z czytaniem lepiej, niż ostatnio. ;/
Pozdrawiam,
Amanda Says
U mnie ta sama sytuacja związana ze studiami. Będzie ciężko zabrać się za książki i za bloga, kiedy plan mam bardzo napięty.
ReplyWataha jest świetna!
Pozdrawiam!
Dziękuję ślicznie! <3
ReplyDziękuję! I jak wrażenia? :)
ReplyOoo działo się działo u Ciebie w tym miesiącu :) Świetne podsumowanie :)
ReplyNominowałam Cię do LBA, szczegóły znajdziesz tutaj
Pozdrawiam
Magda
Jeżeli spodobał Ci się mój wpis, proszę skomentuj.
Będzie mi niezmiernie miło! :)
Do komentowania nie musisz się logować. Ta opcja włączona jest również dla anonimowych użytkowników.