Wielkie podsumowanie ROKU 2016

1/04/2017 19 Comments A+ a-



Hej wszystkim!
Nowy Rok już za nami. Teraz jest ten moment, w którym jeszcze przez co najmniej miesiąc zdarzy nam się zapisać mylnie zeszły rok w zeszycie. Mi już się zdarzyło! Rok 2016 za nami, czas więc zrobić wielkie jego podsumowanie na blogu!




       Z racji tego, że blog istnieje od roku 2010, ale zaczęłam go prowadzić dopiero od wakacji roku 2016, jego podsumowanie będzie niepełne. I chociaż było to zaledwie pół roku, jestem pozytywnie zaskoczona waszą aktywnością. Bardzo wam wszystkim dziękuję za komentarze, wyświetlenia i za to, że ze mną jesteście!

       Od lipca 2016 roku, w którym to napisałam pierwszy wpis od reaktywacji tego bloga, liczba odwiedzających wyniosła ponad 7000! A napisaliśmy wspólnie aż 679 komentarzy! To naprawdę fantastyczne statystyki. Reaktywując tego bloga nie miałam w ogóle pojęcia, że kiedyś uda mi się zobaczyć u siebie takie liczby!

     Przez te całe pół roku opublikowałam w sumie 40 postów. Były to nie tylko recenzje książek, ale wszelakie podsumowania, odpowiedzi na wyzwania oraz wpisy odbiegające od tematyki książkowej tego bloga. Najbardziej ze wszystkich, dumna jestem ze swojego udziału w wyzwaniu WRITE and READ organizowanego przez Anię z bloga CZYTANIE NASZYM ZYCIEM. Dzięki temu wyzwaniu, jakimś cudem, znalazłam w końcu nie tylko czas na pisanie i wenę, którą zgubiłam jakieś dwa lata temu.
    Dlatego zapraszam was serdecznie na bloga Ani. Zasługuje na mnóstwo miłości, a może to właśnie dzięki wam zaniecha porzucenie bloga! Prędziutko!

Najczęściej odwiedzanym wpisem na całym moim blogu, był wpis dotyczący 
1. moich czytelniczych rozczarowań.
         Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się również 
         2. "Liebster Blog Award, czyli o co tu chodzi"
         oraz 
         3. "Premiery książek - LISTOPAD".

Natomiast najczęściej komentowanymi wpisami były:
         3. "Premiery książek - LISTOPAD"
      
     Przez ten krótki czas zaczęłam prowadzić również konto książkowe na Instagramie pod nazwą bookprisoner, na którym aktualnie znajdziecie 23 zdjęcia książek. Często klimat zdjęć ulegał zmianie i właściwie nadal tak się dzieje. Mam nadzieję, że wkrótce znajdę ten jeden, wyjątkowy styl moich zdjęć. Jest tam ze mną ponad 600 obserwujących, którym również bardzo dziękuję!

  W celu lepszego informowania was o nadchodzących wpisach, założyłam fanpage bloga, który dopiero raczkuje, ale już niedługo będzie się na nim dziać coś więcej. Jest tam ze mną na razie jedynie 16 osób, którym dziękuję z całego serduszka za wszystkie komentarze i polubienia.

    To właściwie tyle, jeśli chodzi o jakiekolwiek statystyki tego roku. Przejdźmy do tej ważniejszej części, na którą zapewne bardzo czekacie.
        No to hop!



    W całym roku 2016 przeczytałam łącznie 30 książek, co jest dla mnie baaaardzo słabiutkim wynikiem. To zaledwie 2,5 książki na miesiąc. Kiedyś potrafiłam przeczytać dwie książki na tydzień, dlatego w tym roku bardzo proszę moje studia, żeby dały mi troszeczkę więcej wolnego czasu (bardzo proszę!).
      A wśród tych trzydziestu książek, na uwagę szczególnie zasługują:



      Recenzję książki "Promyczek" możecie przeczytać tutaj:

Kim Holden - "Promyczek"


     A żeby nie wyróżniać tylko te najlepsze tytuły, przedstawię wam również trzy książki z najsłabszą oceną ode mnie. A są to:

     1. Rainbow Rowell - "Linia serc" - ★★★✩✩✩✩✩✩✩
     2. David Levithan - "Pewnego dnia" - ★★★★✩✩✩✩✩✩
     3. Rachel Caine - "Wyklęta" - ★★★★✩✩✩✩✩✩



       Wielkie podsumowanie muzyczne. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam jak się do niego zabrać. Bo jak tu podsumować cały rok pod tym względem? Będę jednak konsekwentna, jeśli chodzi o podsumowania, przedstawię wam więc teraz podium piosenek, które podbiły moje serce wraz z, niecałą co prawda, moją playlistą, którą udało mi się stworzyć w tym roku. Jeżeli spodoba wam się moja playlista, polecam znaleźć mnie na Spotify, gdzie znajdziecie ich więcej!
       A oto przed wami podium piosenek, które pokochałam w roku 2016!


1. Pink Floyd - The Great Gig in the Sky


       Nie potrafię powiedzieć, ile razy w ciągu roku przesłuchałam tę piosenkę. Nie sposób powiedzieć, jak bardzo jest ona genialna. W ciągu tych ponad czterech minut dzieje się tak wiele - a to zaledwie muzyka! Jednak kiedy dodacie do tego hipnotyzujący obraz, a dokładnie symulację uderzenia asteroidy w Ziemię, jeszcze bardziej zapada w pamięć.


2. Renata Przemyk - Rzeźba dnia


     Ta piosenka znalazła się tutaj pod wieloma względami. Teledysk, który jest animacją poklatkową, prezentuje się wspaniale i mając okazję tworzyć właśnie taką animację klatka po klatce, wiem jak wiele pracy trzeba włożyć w coś takiego. Ta piosenka przypomina mi również o Projekcie: Twórczość, którego efektem był właśnie film tworzony przez grupę licealistów i studentów (w tym również mnie), a więc piosenka jest nie tylko po prostu bardzo dobrą piosenką, ale również wspomnieniem tego, co robiłam w zeszłym roku! :)




3. Mjut - Tyle, ile chcę


        W tym roku na mojej playliście pojawiło się również wiele polskich piosenek na czele właśnie z tą jedną. Mjuta pokochałam właśnie od "Tyle, ile chcę". Polecam obejrzenie razem z teledyskiem - bardzo ładnie to się ze sobą prezentuje. Wybrałabym się na koncert... (czy ktoś wie, gdzie grają?)



    Oraz inne piosenki, które również zasługują na trochę miłości.

   4. Viola Beach - Swings&Waterslides, czyli okropny sposób, w jaki można odkryć zespół (wyguglujcie),
    5. Wyclef Jean - Divine Sorrow, czyli moje wspomnienia z wycieczki,
    6. Taco Hemingway - Deszcz na betonie, bo podoba mi się również wizualnie,
    7. Black Sabbath - Planet Caravan, bo raz wymienić tę piosenkę na blogu to za mało,
    8. Twenty One Pilots - Car Radio, bo mam wrażenie, że ciągle daję im za mało miłości,

     a także wiele innych piosenek, których możecie posłuchać tutaj poniżej:





        Zdecydowanie lepiej prezentuje się mój roczny wynik, jeśli chodzi o filmy. Obejrzałam ich bowiem aż 94. Wśród tej setki z filmów, które wyszły w roku 2016, na uwagę z pewnością zasługują:




   1. Przełęcz ocalonych (reż. Mel Gibson) - ★★★★★★★★★★
   2. Deadpool (reż. Tim Miller) - ★★★★★★★★★✩
   3. Planeta Singli (reż. Mitja Okorn) - ★★★★★★★★★✩


     A także najsłabsze, według mnie, filmy roku 2016:
     1. Sausage Party (reż. Conrad Vernon, Greg Tiernan) - ★★★✩✩✩✩✩✩✩
     2. Pięćdziesiąt twarzy Blacka (reż. Michael Tiddes) - ★★★✩✩✩✩✩✩✩
     3. Łowca i Królowa Lodu (reż. Cedric Nicolas-Troyan) - ★★★★✩✩✩✩✩✩


      I tak oto dobrnęliśmy do końca. Było ciężko wybrać swoich faworytów, jednak tych których wybrałam, moim zdaniem, powinniście poznać. Napiszcie, jak u was wygląda podsumowanie całego roku. Co zasługuje na szczególną uwagę, a co lepiej omijać szerokim łukiem?
        Ja tymczasem żegnam się z wami i

       do następnego!


Ćwierćwiecze za mną. Mam na imię Patrycja i swego czasu prowadziłam bloga książkowego, by zachęcić innych do czytania. Obecnie mieszkająca na Islandii dziewczyna, która zapragnęła znów powrócić do swojej pasji. W wolnych chwilach uczy się też języka islandzkiego, ogląda słabe filmy, czyta komiksy i pstryka zdjęcia, gdzie popadnie.

19 komentarze

Napisz komentarze
Spojlerka
AUTOR
4/1/17 09:38 delete

Gratuluję ci wszystkich komentarzy i wejść na blogu! :)
Kompletnie nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że nie spodziewałaś się tylu osób czytających twojego bloga, a przecież jest on bardzo dobry i przyjemnie się czyta teksty wychodzące spod twojego pióra.
Ja również przeczytałam w 2016 roku zaledwie 30 książek co jest straszne bo w 2014-2015 byłam w stanie przeczytać dwie książki, które miały około czterysta stron... Na dzień.
Uwielbiam Arctic Monkeys oraz Twenty One Pilots, nie słucham zbyt wielu polskich piosenek, ale jeśli miałabym wybierać z tych, których słucham to zdecydowanie wybrałabym jakąś piosenkę Blue Cafe!
Moja ulubiona książka ubiegłego roku to prawdopodobnie "Prawo Mojżesza" jest to książka, która totalnie złamała mi serce i poskładała na nowo. Jeśli chodzi o filmy to rok 2016 był dla mnie rokiem chodzenia do kina, w ciągu ubiegłego roku pojawiałam się tam wciągu miesiąca tyle razy, że bez problemu mogłabym stwierdzić, że chodziłam do kina wciągu miesiąca więcej razy niż w 2015 w ciągu całego roku.
Bardzo ciekawy post! :)
Pozdrawiam cieplutko :*

Reply
avatar
4/1/17 09:38 delete

twoje podsumowanie robi wrażenie. Bardzo Ci gratuluję tylu obserwacji, komentarzy, wejść. Przede wszystkim pomysłów na posty.
Oby ten rok był tak samo dobry :) albo lepszy.
Pozdrawiam i zapraszam na recenzję http://polecam-goodbook.blogspot.com/2017/01/donikad-czyli-gdzie-recenzja.html

Reply
avatar
Karolina
AUTOR
4/1/17 11:26 delete

Gratuluję wszystkich osiągnięć. Te liczby naprawdę robią wrażenie! Oglądałam "Planetę Singli" i bardzo mi się podobała. Co do książek "Promyczkiem" tak się wszyscy zachwycają ,że muszę go w końcu przeczytać, a "Maybe Someday" również znajduję się na mojej liście czytelniczej. Jeszcze raz gratuluję i życzę dalszych sukcesów. Pozdrawiam Bookwormscity

Reply
avatar
MargoRoth
AUTOR
4/1/17 11:28 delete

Faktycznie, ja już kilka razy w szkolnym zeszycie napisałam rok 2016 - nie mogę się przyzwyczaić :D Studia na pewno bardzo ograniczają wolny czas, ale i tak nie poszło Ci tak źle - tak naprawdę liczba przeczytanych książek nie ma większego znaczenia :) Jeśli chodzi o muzykę, to znalazłam kilka wykonawców, których sama uwielbiam i są to zespoły Twenty One Pilots oraz Arctic Monkeys. :)

Pozdrawiam cieplutko
BOOKS OF SOULS

Reply
avatar
Magicienne
AUTOR
4/1/17 14:37 delete

Gratuluję tyle osiągnięć, a to tylko pół roku!
Życzę aby ten rok był wspanialy i żeby twoje studia dały ci więcej czasu!

Reply
avatar
Zaczytana
AUTOR
4/1/17 17:16 delete

Jesteś na Spotify! idę cię szukać :)
"Promyczek" oczywiście na podium, tak samo jak "Deadpool" i "Planeta singli". To akurat się u nas pokrywa :)
Zaczytanego roku!

Reply
avatar
Amanda
AUTOR
4/1/17 18:11 delete

O widzę sporo Arctic Monkeys! Też ich lubię, piąteczka! ;) I też w tym roku skusiłam się na polski film i była to Planeta Singli - zdecydowanie pozytywne zaskoczenie tego roku. ;D Co do książek to spokojnie, nie tylko to jest najważniejsze, studia też jakoś trzeba skończyć. ;) U mnie też widać te spadki przeczytanych książek i wzrosty, w zależności od miesięcy, w których są jakieś zaliczenia lub projekty i w których ich nie ma. :)

Reply
avatar
4/1/17 18:47 delete

Dziękuję bardzo za tak obszerny komentarz. Nie spodziewałam się takiego wyniku, ponieważ kiedy prowadziłam już wiele blogów i żaden takiej liczby nie osiągnął. Dlatego też byłam tak zaskoczona. :)
Och, Blue Cafe! Posłuchałabym ich starych piosenek, tak z sentymentu. Bardzo lubiłam je jako trochę mniejszy człowieczek.
"Prawo Mojżesza" dopiero przede mną, ale na pewno sięgnę!
To świetnie, że chodzisz do kina! Też w tym miesiącu byłam na wielu filmach i jestem bardzo zadowolona, że obejrzałam je na sali kinowej. Na przykład wymieniona właśnie przeze mnie "Przełęcz ocalonych" - naprawdę, naprawdę świetny film.

Pozdrawiam serdecznie!

Reply
avatar
4/1/17 18:50 delete

Dziękuję ślicznie i pozdrawiam serdecznie!

Reply
avatar
4/1/17 18:56 delete

Polecam zarówno "Promyczka", jak i "Maybe Someday" raz jeszcze - mi się bardzo podobały. :) Szczególnie ta pierwsza. Oj, rusza serducho.

Pozdrawiam i dziękuję ślicznie!

Reply
avatar
4/1/17 19:21 delete

Piąteczka za Twenty One Pilots i Arctic Monkeys :)

Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

Reply
avatar
4/1/17 19:23 delete

Dziękuję ślicznie i pozdrawiam serdecznie! :)

Reply
avatar
4/1/17 19:24 delete

Również zaobserwowałam w Spotify! :)

Pozdrawiam serdecznie!

Reply
avatar
4/1/17 19:27 delete

Piąteczka! :) "Planeta Singli" również była dla mnie takim pozytywnym zaskoczeniem, bo spodziewałam się typowej, polskiej, głupiutkiej komedii, a tymczasem na seansie wyśmiałam się co niemiara! :)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz! :)

Reply
avatar
Alexandra
AUTOR
4/1/17 22:36 delete

Koniecznie muszę przeczytać "Promyczka".
Również uwielbiam "Planetę Singli" :)

Reply
avatar
Grażynka K
AUTOR
5/1/17 21:41 delete

Świetne podsumowanie! Mam nadzieję, że będzie Ci szło coraz lepiej na blogu ^^ Liczby w tym poście są do pozazdroszczenia :)
Pozdrawiam! Dolina Książek

Reply
avatar
6/1/17 12:19 delete

Sporo tego i tak na tak krótki czas. ;) Gratuluję. ;)

Reply
avatar
14/1/17 16:19 delete

Gratulacje . Wyniki oglądalności bloga oraz interakcja czytelników budzi podziw. Bardzo ciekawa szata graficzna . Pozdrawiam

Reply
avatar
14/1/17 19:33 delete

Dziękuję ślicznie. Również pozdrawiam! :)

Reply
avatar

Jeżeli spodobał Ci się mój wpis, proszę skomentuj.
Będzie mi niezmiernie miło! :)
Do komentowania nie musisz się logować. Ta opcja włączona jest również dla anonimowych użytkowników.